Zapowietrzenie instalacji grzewczej zazwyczaj nietrudno rozpoznać. Zazwyczaj domownicy skarżą się na stukotanie, bulgotanie czy nieprzyjemne świsty pochodzące z grzejników. Takie odgłosy najczęściej słychać, kiedy instalacja się nagrzewa. Jednak to nie jedyny objaw. Zazwyczaj napowietrzeniu towarzyszy również spadek wydajności pracy grzejników. Zgromadzony gaz sprawia, iż grzejnik ogrzewa się nierównomiernie. Jego górna część pozostaje zimna, zaś ciepło zbiera się u dołu.
W jaki sposób może dojść do zapowietrzenia grzejnika?
Nawet poprawnie wykonana instalacja grzewcza nie jest w stu procentach szczelna, a powietrze dostaje się do środka przez wszelkie możliwe otwory. Czasem są one mikroskopijne – zbyt małe, by przepuszczać wodę. Szczególnie na to zjawisko są narażone rury z tworzyw, niewyposażone w barierę antydyfuzyjną. Jednak w większości instalacji w miejscach łączeń jej poszczególnych elementów mogą występować niewielkie nieszczelności. Na częste zapowietrzanie narażone są domy wyposażone w kotły na paliwo stałe. Zgodnie przepisami, w takich budynkach instalacja musi być otwarta, co oznacza stały kontakt wody krążącej w instalacji z powietrzem, które szybko się z nią miesza.
Regularna konserwacja
Zapowietrzanie się grzejników jest jednak zjawiskiem naturalnym i nieuniknionym. Dlatego warto przed rozpoczęciem sezonu grzewczego odpowietrzyć grzejniki, co poprawi ich wydajność oraz pomoże zapobiegać korozji instalacji.